Urodzili się:
Zmarli:
Zbigniew Patalas - architekt.
Członek SARP O. Olsztyn. Członek Warmińsko-Mazurskiej Okręgowej Izby Architektów RP (od 2002).
SAbsolwent Wydziału Architektury Politechniki Białostockiej.
Właściciel firmy Biuro Architektoniczne ARCHITEKCI w Olsztynie (od 1992).
Autor m.in.:
- Hotel Galery 69 w Dorotowie - współpraca Elżbieta Janiuk;
- budynek usługowo-handlowy w Olsztynie;
- hala produkcyjna w Dywitach;
- budynek wielorodzinny, Al. Wojska Polskiego 5A, Olsztyn;
- Osiedle Kopernik Park, ul. 1 Maja 1a, Olsztyn;
- budynek wielorodzinny, ul. Pstrowskiego 14L, Olsztyn.
Członek Rady Okręgowej WMOIA RP (od 2002), Wiceprzewodniczący Rady Okręgowej WMOIA RP (2010-14), Skarbnik Rady Okręgowej WMOIA RP (2014-22).
Odznaczenia m.in.: Złota Odznaka IARP.
*************************************************************
Zbyszek….
Hm… napisać o nim krótko, by opowiedzieć jaki był… niemożliwe…
Jego talenty, pasje, zainteresowania wystarczyłyby na obdzielenie wielu osób i każda z nich byłaby postacią pełną i barwną.
Był utalentowanym architektem o wielkiej inwencji twórczej. Projektował jak rzemieślnik -artysta; wolny od „poczucia misji” za to z gruntowną praktyczną wiedzą o tajnikach sztuki budowlanej. Do pracy podchodził z pasją, zaangażowaniem wyczuciem i kulturą. Nie interesowały go tematy miałkie w których nie było miejsca na kreację. Im trudniejsze czy bardziej złożone lub niezwykłe było zadanie projektowe, im więcej problemów do rozwiązania, tym większą frajdę znajdował w ich rozwikłaniu i tym większą czerpał z tego satysfakcję. A że przy okazji pod jego ręką rodziły się perełki- cóż, tak wyszło, skutek uboczny…
Utalentowany plastycznie - miał lekką rękę, wyobraźnię i polot.
Machnąć mały obrazek? -3 minutki. Duży format? -Wystarczy pół godzinki. Wyrzeźbić coś? - Proszę bardzo . A wszystko to bez zadęcia, bez oczekiwania na hołdy i oklaski.
Za to chętnie i otwarcie wyrażał uznanie a nawet zachwyt wobec twórczości innych.
Interesy prowadził rzetelnie i odpowiedzialnie, przy czym obdarzony poczuciem humoru i dystansem do siebie samego zawsze był skory do żartów i psikusów.
Był osobę niezwykle zajętą, ale zawsze znalazł czas na zabawę, imprezy, spotkania i rozmowy z przyjaciółmi.
Miał wielki dar zjednywania sobie ludzi. Był człowiekiem otwartym, życzliwym zawsze chętnym do pomocy.
Miał wielkie serce. Kochał życie, kochał świat, kochał ludzi, samochody, motocykle i muzykę…. I miał tyle planów….
Zbyszku! Świat bez Ciebie nagle zrobił się pusty…
Spisała Anna Rokita
Galeria:
Źródła: